Przyrost masy ciała najczęściej wiążemy z kaloryczną żywnością ‒ chrupiącymi chipsami, tłustym cheeseburgerem z frytkami czy uwielbianą przez wszystkich czekoladą. Rzadko kiedy pamiętamy, że kalorie można także wypić. Dzieje się tak nie tylko w przypadku kremowego latte z karmelowym syropem czy słodkiej Coca-Coli, ale również… alkoholu. Jego wartość energetyczna, często porównywalna z kalorycznością posiłków, stanowi istotny problem dla zbilansowanej diety i zdrowia człowieka. W poniższym artykule przybliżamy tą tematykę, omawiając kaloryczność najczęściej spożywanych trunków oraz ich dokładny wpływ na masę ciała człowieka.
Przed przejściem do właściwego tematu, warto wyjaśnić sobie, czym tak naprawdę jest kaloria. Zrozumienie tego pojęcia jest bardzo ważne w kontekście wartości energetycznej alkoholu i jego wpływu na masę ciała człowieka.
Kaloria to nic innego, jak jednostka miary energii, używana do określenia ilości energii, jaką organizm otrzymuje z pożywienia. Można także przyjąć ‒ dla lepszego zrozumienia ‒ że jest to jednostka ilości ciepła potrzebnego do podniesienia temperatury jednego grama wody o jeden stopień Celsjusza. Warto podkreślić, że w kontekście żywienia, określając wartość energetyczną pokarmów, używa się zwykle miary tysiąckrotnie większej ‒ kilokalorii (kcal).
Wartość energetyczna makroskładników odżywczych, czyli białek, tłuszczów i węglowodanów, jest zróżnicowana i ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia, jak nasze ciało wykorzystuje spożywane pokarmy. Najwięcej energii, bo aż 9 kcal/gram dostarczają nam tłuszcze. Mniej kaloryczne są z kolei białka i węglowodany, które dostarczają 4 kcal/gram.
Alkohol, choć technicznie nie jest klasyfikowany jako makroskładnik, wcale nie jest pozbawiony wartości energetycznej. Jeden gram etanolu dostarcza około 7 kilokalorii, co stawia go energetycznie pomiędzy węglowodanami a tłuszczami.
Niestety, poza kilokaloriami, alkohol nie zawiera żadnych innych wartości odżywczych ‒ witamin, minerałów czy błonnika. Oznacza to, że spożycie alkoholu, zwłaszcza w formie destylatu, dostarcza do organizmu jedynie energii, której nadmiar może być magazynowany w postaci tkanki tłuszczowej.
Jak wcześniej wspomniano, gram alkoholu dostarcza 7 kcal. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że wartość energetyczna każdego alkoholowego trunku będzie wynikała jedynie z zawartości alkoholu. Należy przede wszystkim pamiętać, że w napojach alkoholowych, oprócz etanolu, bardzo często zawarte są również inne składniki, które również wpływają na kaloryczność trunków.
Nie powinien dziwić fakt, że do najbardziej kalorycznych trunków zalicza się wszelkiego rodzaju likiery, nalewki czy kremowe koktajle. Napoje te bardzo często zawierają w swym składzie nie tylko alkohol, ale także dodatek cukru czy śmietanki. Jedynie 100 ml popularnego irlandzkiego likieru Baileys dostarcza około 350 kcal, co odpowiada kaloryce tradycyjnego pączka. Niespełna 300 kcal ma także jedna porcja popularnego drinka Long Island, co stanowi równowartość małej porcji frytek w popularnej restauracji typu fast food.
Czy zatem, z perspektywy osoby dbającej o masę ciała, lepszym wyborem są czyste destylaty? Nic bardziej mylnego! Mogłoby się wydawać, że wódka, whiskey czy rum, z uwagi na brak dodatków, są dietetyczną alternatywą dla słodkich likierów i drinków. Niestety, z uwagi na wysoką zawartość alkoholu one również cechują się wysoką kalorycznością. Zaledwie jeden kieliszek wódki, o pojemności 50 ml, ma aż 112 kcal. Nie jest to co prawda równowartość jednego burgera, jednak biorąc pod uwagę fakt, że zakrapiana impreza rzadko kiedy kończy się na jednym kieliszku wódki, destylat ten niekoniecznie jest najlepszym wyborem dietetycznym.
Jaki zatem wybór mają osoby dbające o linię? Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście całkowita rezygnacja ze spożycia alkoholu. Jeśli jednak abstynencja nie wydaje się być zadowalającym wyjściem z sytuacji, warto pomyśleć o mniej kalorycznych alternatywach.
Nie najgorszym wyborem wydaje się być wino ‒ lampka czerwonego wytrawnego wina zawiera około 82 kcal. Nieco mniej, bo 79 kcal, zawiera lampka białego wytrawnego wina. Warto przy okazji wspomnieć, że wino, oprócz alkoholu i naturalnego cukru, zawiera również w swym składzie cenne antyoksydanty. Należy być jednak ostrożnym, gdyż wina słodkie, a zwłaszcza wzmacniane ‒ takie jak porto czy sherry ‒ mogą zawierać nawet 200 kcal w jednej lampce.
Mamy również dobrą informację dla piwoszy! Duży, półlitrowy kufel jasnego pełnego zawiera nieco ponad 200 kcal. Nie jest to bynajmniej zachęta do regularnego spożywania tego trunku, jednak wypita okazjonalnie butelka piwa nie powinna zaszkodzić sylwetce.
Alkohol jest używką, która zdecydowanie nie sprzyja zdrowiu człowieka. Jej wpływ na masę ciała człowieka nie jest jednak tak jednoznaczny, jak mogłoby się wydawać. Wszystko zależy od częstotliwości spożywania alkoholu ‒ czy jest ono okazjonalne, czy raczej regularne, związane z rozwijającym się uzależnieniem.
Zrozumienie, w jaki sposób alkohol przyczynia się do przybierania na wadze, wymaga spojrzenia poza samą kaloryczność trunków. Chociaż alkohol dostarcza znaczącej ilości „pustych kalorii”, istnieje szereg innych czynników, które współgrając, prowadząc do wzrostu masy ciała. Zalicza się do nich między innymi:
soby zmagające się z uzależnieniem od alkoholu, spożywające codziennie duże ilości używki, mogą paradoksalnie cierpieć z powodu niedowagi, a nawet wyniszczenia. Jest to związane przede wszystkim ze zubożeniem codziennej diety, któremu towarzyszą liczne niedobory witamin i minerałów. Co więcej, alkoholizm bardzo często związany jest z poważnymi chorobami, szczególnie w obrębie wątroby i trzustki, które sprzyjają rozwojowi wyniszczenia.
yjściem z tej sytuacji jest przejście zabiegu odtrucia alkoholowego, w celu wypłukania z ustroju resztek alkoholu i jego metabolitów, a następnie udanie się na kompleksową terapię uzależnień.