Nie będzie przesadą stwierdzenie, że z kacem miał do czynienia prawdopodobnie każdy, kto nie stroni od alkoholu. Niektórzy z nas praktycznie nie odczuwają skutków ubiegłonocnej imprezy, z kolei inni woleliby o niej zapomnieć, usilnie szukając skutecznych sposobów na ból głowy, wzmożone pragnienie czy nudności. Czy w powiedzeniu - „Czym się strułeś, tym się lecz!” - można znaleźć ziarno prawdy? O co chodzi w popularnym „wybijaniu klina”? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w poniższym artykule, w którym podpowiadamy również, jak najszybciej pozbyć się kaca.
Może wydawać się to zaskakujące, ale zjawisko kaca od wielu lat znajduje się w centrum zainteresowania naukowców. Starają się oni dokładnie zgłębić biochemiczne podstawy powstawania kaca, a jednocześnie rozprawiają się z popularnymi, niejednokrotnie też szkodliwymi, przeświadczeniami. Co powinniśmy wiedzieć o kacu, by efektywniej z nim walczyć?
Pojęcia kaca odnosi się do kombinacji psychicznych i fizycznych symptomów, doświadczanych dzień po intensywnym spożywaniu alkoholu i rozpoczynających się w momencie, gdy w krwioobiegu nie ma już alkoholu. Ta medyczna definicja jest zaskakująco przystępna i w zasadzie tłumaczy całą istotę syndromu dnia poprzedniego. Dlaczego jednak zbyt duża dawka alkoholu powoduje złe samopoczucie? Okazuje się, że podłoże tego zjawiska jest bardziej złożone niż nam się wydaje.
Głównej przyczyny kaca upatruje się w procesie zachodzącym w wątrobie przy udziale dehydrogenazy alkoholowej, podczas którego alkohol przekształcany jest w aldehyd octowy. Nie jest to bynajmniej związek obojętny dla naszego organizmu - szacuje się, że jest nawet 30 razy bardziej toksyczny niż czysty alkohol. To właśnie on odpowiedzialny jest za dolegliwości, takie jak ból głowy, nudności czy wymioty, które są niczym innym, jak objawami zatrucia aldehydem octowym.
Sytuacji wcale nie polepsza współistniejące odwodnienie organizmu. Kluczową informacją jest fakt, że spożywany alkohol hamuje produkcję wazopresyny - hormonu odpowiedzialnego między innymi za zagęszczanie moczu i zatrzymywanie wody w organizmie. Z nadmierną utratą wody podczas częstych wizyt w toalecie, wiąże się również zwiększona utrata elektrolitów, takich jak magnez czy potas. Nic więc dziwnego, że po kilku godzinach snu budzimy się pozbawieni energii, czujemy drżenie mięśni i ogólne osłabienie.
Warto też wspomnieć, że na większego kaca mogą cierpieć miłośnicy alkoholi kolorowych, takich jak whiskey czy brandy. Wszystko z powodu obecności w ich składzie śladowych ilości tzw. fuzli, czyli alkoholi wyższych, do których zaliczyć można butanol, pentanol czy alkohol izoamylowy. Związki te są odpowiedzialne za charakterystyczny smak trunku, lecz wyróżniają się niestety wyższą toksycznością niż etanol i mogą potęgować złe samopoczucie.
Czy wiesz, że na przestrzeni wieków każda kultura opracowywała swoje własne metody na leczenie kaca? Niektóre z nich, takie jak jedzenie marynowanych oczu owcy w Mongolii czy smażonych kanarków w starożytnym Rzymie, wydają się dla nas nieco abstrakcyjne. Obecnie staramy się ratować wodą z kiszonych ogórków, sokiem pomidorowym lub pożywną jajecznicą, a każdy z tych sposobów znajduje swoje uzasadnienie w nauce. Jak jest z metodą „wybijania klina”, która zakłada spożycie niewielkiej ilości stężonego alkoholu, by zniwelować objawy kaca?
Czy wiesz, że zapiski dotyczące leczenia kaca alkoholem sięgają XI wieku? Można je znaleźć w popularnym w średniowiecznej Europie dziele Regimen Sanitatis Salernitanum, które było zbiorem porad medycznych i dietetycznych ze słynnej szkoły medycznej w Salerno. Żyjący ówcześnie medycy zgodnie twierdzili: „Jeśli wystąpi u Ciebie kac po piciu w nocy, napij się ponownie rano - to będzie Twoim najlepszym lekarstwem.‟. Jak widać, niektóre sposoby radzenia sobie z kacem pozostały niezmienne od stuleci.
Leczenie kaca alkoholem wydaje się mieć potwierdzenie w nauce. Metoda ta opiera się na hipotezie, która zakłada, że kac jest spowodowany trującym alkoholem metylowym, który znajduje się w niewielkich ilościach w wypitych trunkach. Podanie w takim przypadku etanolu, w postaci piwa czy wódki, ma spowalniać metabolizm metanolu i niwelować skutki kaca. Okazuje się jednak, że metoda ta powoduje więcej szkód niż się wydaje.
Wypicie popularnego klina przede wszystkim mocno obciąża trzustkę i wątrobę, której enzymy jeszcze wolniej będą usuwać wspomniany wcześniej aldehyd octowy. To właśnie ten związek - a nie metanol - w świetle nauki postrzegany jest jako główny winowajca kaca. Co więcej, wypicie rano alkoholu tylko pogłębi odwodnienie organizmu i niedobór elektrolitów, przez co złe samopoczucie będzie trwało jeszcze dłużej.
Twoja impreza trwała nieco za długo lub weekendowy wyjazd wymknął się spod kontroli, a następnego dnia musisz funkcjonować na pełnych obrotach? Zapewne zastanawiasz się nad najskuteczniejszymi sposobami na wyleczenia kaca, lecz podejrzewasz, że poprawią one Twoje samopoczucie jedynie w niewielkim stopniu. Istnieje jednak metoda, która w krótkim czasie regeneruje cały organizm i niweluje zjawisko kaca!
Mowa o odtruciu alkoholowym, które uwzględnia dożylne podanie płynów fizjologicznych, elektrolitów i odpowiednio dobranych leków. Metoda ta nie tylko wypłukuje z krwioobiegu szkodliwy aldehyd octowy, ale także nawadnia organizm i zapewnia komplet niezbędnych witamin i minerałów. Dodatkowo, wlewy dożylne mogą być uzupełnione o antyoksydanty, które wspomagają regenerację wątroby i redukują stres oksydacyjny.
Szukasz pomocy w odtruciu alkoholowym w Warszawie? KacDoktor to zespół złożony z doświadczonego personelu medycznego, który w bezpieczny sposób postawi Cię na nogi w krótkim czasie, bez względu na godzinę czy lokalizację. Możesz wypróbowywać kolejne sposoby na kaca, z nikłą nadzieję, że kolejny dzień nie okaże się koszmarem. Możesz też zamówić jeden z pakietów KacDoktor i skutecznie wyleczyć kaca w kilka godzin!